Przepiśnik zrobiłam jeszcze przed wakacjami ale nie było czasu na umieszczenie zdjęć, więc prezentuję w pełnej okazałości.
Wszystko jest na bazie zeszyta ponieważ nie posiadam bindownicy więc nie jest idealnie-co mnie denerwuje. Najtrudniej równo powycinać kwadraciki po naklejeniu papieru i trafić tym samym w kółka.
Wykorzystałam moje ulubione elementy z Wycinanki i papierki z Lemoniade
W środku umieściłam kopertę-tak dla tych co nie zawsze od razu mają czas na przepisanie notatek do zeszytu.
W kolejnym poście pokaże fotki z Warsztatów we Wrocławiu i moje wypociny decoupagowe.
Dziękuję za wszystkie komentarze przez czas mojej nieobecności za to że zaglądacie i że podobają się Wam moje prace. Obiecuję nadrobić odwiedziny u moich ulubionych blogów.
Pozdrawiam:)
Też mam ten problem z okładkami. Znalazłam zeszyt z okrągłymi dziurkami i taki dziurki było łatwiej zrobić dziurkaczem.
OdpowiedzUsuńAle fajniutki :)
OdpowiedzUsuńprzepisnik super a pomysl z koperta rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba okładka jest wyśmienita
OdpowiedzUsuńświetnie mieć taki przepiśnik. Ciągle jestem w fazie marzeń na jego temat ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
K.
śliczny jest:)
OdpowiedzUsuńKoperta to super pomysł!!!Ja też kocham przepiśniki ale takich pięknych jak Ty nie robię.Mam ten motyw sztudźców,ależ ja je lubię.Zajrzyj do mnie i może miałabyś jakieś uwagi i mogła mnie trochę podszkolic w przepiśnikach.KAżda uwaga dla mnie,uczącej się jest cenna!!!
OdpowiedzUsuń