Kolejna karteczka świąteczna w moim wykonaniu. Brak czasu spowodował, że zaczęłam robic po kilka sztuk jednej serii. Inaczej nie wyrobię się z wysyłką.
A tutaj moja Julia i nasze pierniczki-produkcja ruszyła
Aż czuję zapach i smak tych pierniczków - na pewno są pycha. Jakbyś naprawdę miała ochotę, albo okazję, albo po drodze by Ci było - to wpadaj do mnie na karmelową:-) Pozdrawiam serdecznie:-)))
No i ogromne słowa uznania dla pomocniczki Julii. Mnie też moje Chochliki zawsze pomagają w pieczeniu - chyba jutro nawet będziemy piec (marzy mi się domek z piernika) mniam mniam :-) Buziaki:-)
Ale piękne pierniczki i Jula pierniczkowa panna ma widać pełne ręce roboty!!!
OdpowiedzUsuńAż czuję zapach i smak tych pierniczków - na pewno są pycha. Jakbyś naprawdę miała ochotę, albo okazję, albo po drodze by Ci było - to wpadaj do mnie na karmelową:-) Pozdrawiam serdecznie:-)))
OdpowiedzUsuńNo i ogromne słowa uznania dla pomocniczki Julii. Mnie też moje Chochliki zawsze pomagają w pieczeniu - chyba jutro nawet będziemy piec (marzy mi się domek z piernika) mniam mniam :-) Buziaki:-)