piątek, 7 grudnia 2012

Świąteczne kąty

Wychodzę w końcu na prostą z dekorowaniem mieszkania. Teraz już tylko zostanie pieczenie i gotowanie przysmaków. To tak po kolei, po pierwsze choinka, zwykła nie prawdziwa, ale za to ubrana przez Julię-więc niezwykle oryginalna.

 
Serca-niestety nie mojego wykonania-kupione, ale tak mi się spodobały, że zawisły w przedpokoju przy domofonie.

 
 
Świąteczne skarpety już opróżnione. Gwiazdki wydziergałam na szydełku.

 
Koszyczek-tutaj wykonanie zawdzięczam mojemu mężowi. Spryskałam końcówki śniegiem w spraju a do środka powrzucałam szyszki, bombki i różnisty susz.

 
Drzewko z gałęzi pomalowanych białą farbą, spryskanych dodatkowo śniegiem. Dekoracje to kule ratanowe, plasterki pomarańczy, gwiazdki z lasek cynamonowych, orzeczy włoskie i gwiazdki szydełkowe. Całość umieściłam w gąbce florystycznej umocowanej w świątecznej doniczce.

 
I ostatnia, instalacja z gałęzi pomalowanych białą farbą. Gwiazda też z gałązek, a dekoracje uszyłam z filcu. Tą dekorację podpatrzyłam na e-florystyka, tam były grubsze gałęzie, ale takowych tutaj nie udało mi się zdobyć, więc są gałązki.

 
Pozdrawiam świątecznie :)

3 komentarze:

  1. Thank you for your very nice comment on my blog some time ago. Be creativ, and have happy days!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za odwiedziny :)
    Bardzo miło mi jest poznać nową blogerkę.
    Pozdrawiam
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny stroik i pozostałe ozdoby! Dziękuję za odwiedziny i miłe słowo:)

    OdpowiedzUsuń