Pozdrawiam Wszystkich, i przepraszam że tak rzadko ostatnio do Was zaglądam. Obiecuję poprawę :)
poniedziałek, 29 grudnia 2014
Świąteczne zaległości
Jeszcze przed świętami trafiły do galerii, ale nie miałam kiedy ich pokazać. Kilka Exploding box-ów takich po mojemu.
czwartek, 25 grudnia 2014
Życzenia Świateczne
Kochani blogujący!
Z okazji Świat Bożego Narodzenia
życzę Wszystkim zdrowych i spokojnych Świąt
spędzonych z najbliższymi w ciepłej rodzinnej atmosferze
w blasku choinki i śpiewie polskich kolęd oraz
aby Nowy rok 2015 był lepszy od mijającego.
Pozdrawiam Wszystkich cieplutko :))
wtorek, 16 grudnia 2014
piątek, 12 grudnia 2014
Serca świąteczne
Dawno mnie tu nie było, ale już nadrabiam. Kolejne ozdoby bożonarodzeniowe. Tym razem serca.
Pozdrawiam piernikowo:)
poniedziałek, 1 grudnia 2014
Domki zimowe-wersja zamnknięta
W tamtym roku, już na przecenach zimowych zakupiłam takie oto domki. Przemalowałam, ośnieżyłam, nakleiłam motywy z papierów decoupage, troszkę brokatu i perełek i oto powstały nowe.
Dużo zdrówka, bo my już strasznie pociągający jesteśmy:)
wtorek, 25 listopada 2014
wtorek, 18 listopada 2014
Butelki świąteczne
Kolejne już w tym roku ale tym razem świąteczne buteleczki. Najbardziej jestem zadowolona z tej pierwszej ponieważ zawsze chciałam zrobić domek tak jak robi Asket. Czyli na butelce z masy plastycznej uformowałam dachówki, komin i najpierw nakleiłam jedna warstwę serwetki a później żeby uzyskać efekt 3d na wieniec, ramę drzwi i okienka nakleiłam pastę. Po jej zastygnięciu znowu nakleiłam tę sama serwetkę, co dało efekt wypukłości. a później to już śnieg, perełki w płynie i farby.
A tutaj już tylko serwetka, farby i śnieg w paście
U nas słonecznie i ciepło:)
sobota, 15 listopada 2014
wtorek, 11 listopada 2014
Pierwsze świąteczne domki.
Witajcie!
Od dziś postanowiłam zacząć zamieszczać moje świąteczne dekoracje. Zaczynam od małych domków - wieszaczków. Tematyka wiadoma jak widać, jak kto woli do powieszenia lub przykręcenia do ściany. Trzy malutkie wieszaczki mogą posłużyć do powieszenia jakiś drobnych upominków lub jak kto woli np. kluczyków.
Dziękuję że tu zaglądacie i zostawiacie komentarze:)
czwartek, 6 listopada 2014
Powrót do kartek
Już dawno nie pokazywałam Wam kartek. Kartki robię zawsze jak ktoś mnie o to poprosi lub gdy wśród najbliższych nadarzy się okazja do świętowania. I choć decoupage pochłonął mnie całkowicie zawsze gdzieś tam pomiędzy znajdę chwilkę aby coś zrobić innego. Święta już u każdej z blogowiczek się zaczynają, więc zanim i ja zacznę pokazywać bombki jeszcze kilka okazjonalnych karteczek i kilka słów o każdej.
Tę karteczkę zrobiłam na urodziny mojej mamy, ze stempelkami mnie poniosło i zamiast tła z kolorowego papieru, wykorzystałam stemple
Tutaj też rocznica 60 urodzin, na obrazek wycięty z kwiatami nałożyłam efekt szkła, niestety moja fachowa ręka fotografa tego nie ujęła. Jak widać wszystkiego umieć nie można.
A ta karteczka powstała na zamówienie. Ślub brała para, która zamarzyła sobie wszystko w stylu retro, samochód suknia itp. Papier z samochodem kupiłam w lidlu, a ten piękny kwiatuszek dostałam od znajomej, nie wiem jak ona to robi-ja nie potrafię i trzymałam go na specjalną okazję, aż znalazł swoje miejsce
poniedziałek, 3 listopada 2014
Troszkę różowości
Skrzyneczka powstała już jakiś czas temu. Całkiem zapomniałam ja pokazać więc dziś oto jest. Całość pomalowana farba akrylową w kolorze ciemnego różu, na wieczku chusteczka z motywem, boki skrzyneczki przyciemnione patyną, bez spękań, na bokach skrzyneczki u dołu szablon. A w środku na denku serduszko z tym samym motywem z serwetki plus spękania dwuskładnikowe wypełnione patyna, mały akcent w postaci sznureczka. Pomysł zaczerpnęłam z Inspirello.
poniedziałek, 20 października 2014
Nowe życie starej lampy
Witajcie!
Muszę stwierdzić, że zrobiło się zimno i zbyt wietrznie jak dla mnie. Więc powoli się dogrzewamy, a wieczory coraz dłuższe więc siedząc w domu nie tracę czasu.
Niedawno zakupiłam kolejną lampę w sklepie Charity w Irlandii, ludzie oddają tam swoje rzeczy- nie zawsze stare, sklep je sprzedaje a pieniążki idą na cele pomocowe. Więc często tam zachodzę bo można znaleźć coś ciekawego. I oto lampa, już jedną mam, ale zostawiłam ją w domu w Polsce, tę postanowiłam odnowić i zostawić tutaj.
Prace trwały dość długo, najpierw całość pomalowałam farbą akrylowa w kolorze czarnym, miejsce gdzie chciałam umieścić motyw kwiatowy podmalowałam na biało, brzegi lampy przetarłam i przykleiłam na lakier do złoceń złoto w rolce (taka folia). Na folię położyłam mój od niedawna zakupiony w Inspirello.pl postarzacz do złoceń laccanticante, później całość pomalowałam spękaczem dwuskładnikowym. Po wyschnięciu w spękania wprowadziłam drobny proszek w kolorze złotym-porporinę. A na koniec całość potraktowałam lakierem jachtowym. Acha papiery oczywiście z kolekcji Asket.
Zdjęcia powstawania nowej lampy
Muszę stwierdzić, że zrobiło się zimno i zbyt wietrznie jak dla mnie. Więc powoli się dogrzewamy, a wieczory coraz dłuższe więc siedząc w domu nie tracę czasu.
Niedawno zakupiłam kolejną lampę w sklepie Charity w Irlandii, ludzie oddają tam swoje rzeczy- nie zawsze stare, sklep je sprzedaje a pieniążki idą na cele pomocowe. Więc często tam zachodzę bo można znaleźć coś ciekawego. I oto lampa, już jedną mam, ale zostawiłam ją w domu w Polsce, tę postanowiłam odnowić i zostawić tutaj.
Prace trwały dość długo, najpierw całość pomalowałam farbą akrylowa w kolorze czarnym, miejsce gdzie chciałam umieścić motyw kwiatowy podmalowałam na biało, brzegi lampy przetarłam i przykleiłam na lakier do złoceń złoto w rolce (taka folia). Na folię położyłam mój od niedawna zakupiony w Inspirello.pl postarzacz do złoceń laccanticante, później całość pomalowałam spękaczem dwuskładnikowym. Po wyschnięciu w spękania wprowadziłam drobny proszek w kolorze złotym-porporinę. A na koniec całość potraktowałam lakierem jachtowym. Acha papiery oczywiście z kolekcji Asket.
Zdjęcia powstawania nowej lampy
Pozdrawiam ciepło:)
środa, 15 października 2014
Szafeczka na klucze
Mówią, że szewc bez butów chodzi - nieprawda, choć długo u mnie trwa, żebym zrobiła coś dla siebie, bądź dla domu. I w końcu jest, kolejna rzecz, długo czekana - szafeczka na klucze. Wybór był trudny bo musiała być duża no i nie wiedziałam jakiego motywu użyć, szukałam ale nie do końca znalazłam, bo miał to być na pewno obraz znanego malarza- chciałam na początku Klimta "Pocałunek" - zamówiłam ale zrezygnowałam, później słoneczniki Vincenta van Gogha ale zostałam przy "Mleczarce" Vermeera - bardziej mi się podobała "Dama z perłą" ale ostatecznie zostałam przy tym.
Efekt prezentuję poniżej:
Efekt prezentuję poniżej:
Liście z drzew spadają masłem na dół.....(K.Prońko)
Subskrybuj:
Posty (Atom)