środa, 15 października 2014

Szafeczka na klucze

Mówią, że szewc bez butów chodzi -  nieprawda, choć długo u mnie trwa, żebym zrobiła coś dla siebie, bądź dla domu. I w końcu jest, kolejna rzecz, długo czekana - szafeczka na klucze. Wybór był trudny bo musiała być duża no i nie wiedziałam jakiego motywu użyć, szukałam ale nie do końca znalazłam, bo miał to być na pewno obraz znanego malarza- chciałam na początku Klimta "Pocałunek" - zamówiłam ale zrezygnowałam, później słoneczniki Vincenta van Gogha ale zostałam przy "Mleczarce" Vermeera - bardziej mi się podobała "Dama z perłą" ale ostatecznie zostałam przy tym.
Efekt prezentuję poniżej:



 
Liście z drzew spadają masłem na dół.....(K.Prońko)

2 komentarze: